Krwawnik pospolity (Achillea millefolium) - na dolegliwości kobiece, migreny, krwawienia



Ziele zaliczane jest do tych, bez których obecnie ciężko się obejść. Ta roślina lecznicza jest szczególnie doceniana przez kobiety w ich codziennych i niecodziennych dolegliwościach. Wiele źródeł i wzmianek opisujących tą roślinę przywołuje słowa księdza Kneipp`a, który miał kiedyś powiedzieć, że większość kobiet, gdyby choćby od czasu do czasu sięgnęły po krwawnik, mogłyby uniknąć bardzo wielu cierpień. Wachlarz zastosowań jest bardzo szeroki i dotyczy kobiet zarówno bardzo młodych (pomoc w przypadku nieregularnych miesiączek) jak i tych, które są w okresie przekwitania, lub nawet już po tym okresie. Wypijając herbatkę z krwawnika kobiety mogłyby ustrzec się większości bolączek. Należy wspomnieć, że możemy zebrać go samodzielnie, na przykład podczas spacerów w miejscach niezanieczyszczonych. Ziele upodobało sobie łąki, małe polne dróżki, oraz granice pól uprawnych, gdzie najczęściej możemy je spotkać. Należy jednak wiedzieć jak wygląda roślina. Posiada ona białe kwiaty (przechodzące do czerwono-różowych), które w ciągu słonecznego dnia można rozpoznać po intensywnym, nieco cierpkawym zapachu. I tu uwaga. To właśnie bardzo słoneczne dni są najlepsze do zbioru kwiatów, ponieważ właśnie wtedy zawierają one największe stężenie olejków eterycznych, które decydują o skuteczności leczniczej.

W medycynie ludowej po ziele sięgano w przypadkach zapalenia jajników. W podaniach ustnych i pisemnych, można znaleźć informacje, że już po pierwszej kąpieli w krwawniku dokuczliwe bóle ustępowały i następowało cofanie się zapalenia. Skuteczność rośliny docenimy również w przypadkach nocnego moczenia, oraz białych upławach. Jednak same kąpiele warto jest wesprzeć wewnętrznie - pijąc herbatki z ziela (nawet dwie dziennie). Nawet przy wypadnięciu macicy warto jest stosować kąpiele dodatkowo uzupełniane herbatką z przywrotnika, oraz masowaniem okolic podbrzusza nalewką z tasznika (od pochwy w kierunku góry). Częstym powodem stosowania kąpieli z rośliny są również mięśniaki, które skutecznie znikają po dłuższej kuracji. Istnieje również wiele potwierdzonych przypadków, kiedy herbatka z krwawnika pomagała wywołać miesiączkę u pacjentek, które stosowały inne środki farmakologiczne... bez skutku.


Kobiety w okresie przekwitania również nie powinny zapominać o tej roślinie, która skutecznie łagodzi wewnętrzne niepokoje, oraz inne dolegliwości w tym ciężkim okresie. Potwierdzone są także przypadki, kiedy moczenie kończyn w wodzie z zielem bardzo korzystnie działało na zapalenia nerwów. Wiele autorytetów medycyny potwierdza również skuteczność w przypadkach tak poważnych jak uderzenia krwi do mózgu, chorobach oczu, zawrotach głowy i mdłościach i wielu innych.

Herbatka jest też doskonałym panaceum na migreny wywołane różnymi czynnikami. Już po jednej szklance bardzo często dolegliwość ustępuje.

Naprawdę dużo by można pisać o tej roślinie, i też faktycznie dużo się pisze... ponieważ nawet w bardzo starych księgach zielarskich ziele określano mianem 'leku na wszystkie choroby'. Nie jest to przesadą, gdyż roślina posiada zdolności oczyszczania krwi, przez co dzięki jej stosowaniu można wyleczyć się nawet z zadawnionych i męczących latami dolegliwości.

Mało znanym faktem, lecz bardzo ważnym, jest to, że ziele bardzo korzystnie, a co ważniejsze bezpośrednio, wpływa na szpik kostny, oraz przyczynia się wytwarzania krwinek. Warto również sięgnąć po tą roślinę w przypadkach krwawień żołądka, krwawiący hemoroidach, zgadze. Zasadą jest, że herbata z ziela jest tym skuteczniejsza im gorętsza (podobnie jak sama roślina - tym skuteczniejsza w im gorętszy dzień zebrana). Reguluje ona działanie nerek, zaburzenia czynności wątroby, oraz zapalenia układu pokarmowego, reguluje także oddawanie stolca, oraz przynosi ulgę w tak wstydliwych dolegliwościach jak świąd pochwy.

Przepis na herbatkę

Do szklanki należy wsypać czubatą łyżeczkę, następnie zalać wodą i odczekać krótko (tylko do naciągnięcia naparu).

Nalewka z krwawnika

Zebranymi w słoneczny dzień kwiatami rośliny napełniamy butelkę (luźno - bez ugniatania) aż po samą szyjkę. Następnie zalewamy wódką owocową, lub żytniówką (38-40%).  Szczelnie zamknięte umieszczamy w ciepłym, nasłonecznionym miejscu na 14 dni.

Przepis na maść

Będzie nam potrzebny smalec, lub nie solone masło, z którego bierzemy 90 g i rozgrzewamy aż do roztopienia. Następnie dodajemy rozdrobione, świeżo zebrane kwiaty (15 g), oraz liście malin, również posiekane (15 g). Pozostawiamy tak do zaskwierczenia. Potem zdejmujemy z kuchenki i mieszamy. Po upływie jednego dnia ponownie lekko podgrzewamy i przecieramy, najlepiej przez lnianą ściereczkę. Tak przygotowaną maść umieszczamy we wcześniej przygotowanych słoiczkach i przechowujemy w lodówce.

Kąpiel

Jedną roślinę (co stanowi około 100 g) zalewamy na noc zimną wodą. Po upływie dnia doprowadzamy do wrzenia a następnie dodajemy do kąpieli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wyszukiwarka